O funkcjonowaniu serwisu od tej pory

28 kwietnia 2017 | Aktualności, HPL.pl | 0 comments | Autor:

Najmilsi!

Nie chcę, żeby zabrzmiało to dramatycznie, ale pewnie zabrzmi. Chciałbym jednak dla porządku wyjaśnić obecną sytuację serwisu, żeby uniknąć pytań, które regularnie się pojawiają. Mimo że od początku istnienia strony wypowiadam się jako „my”, tak naprawdę za ok. 90% stałej i bieżącej zawartości (nie mówię o aspekcie technicznym) odpowiada przez cały czas jedna osoba – niżej podpisany. Przy niektórych sprawach i podstronach (zwłaszcza komiks i Cthulhu za granicą) pomagali mi niezastąpieni koledzy, ale główne decyzje i ciężar spoczywały na mnie.

Ponieważ głowę mam pełną pomysłów na różne projekty translatorskie, pisarskie i poszerzam literackie horyzonty, do tego pracuję na pełen etat i mam życie rodzinne, nie jestem w stanie poświęcić stronie tyle czasu, ile bym pragnął, a stałego, obeznanego i zaufanego pomocnika, który opiekowałby się choć połową działów, nad którymi sprawuję obecnie pieczę, do tego miał wyczucie w niepromowaniu chłamu oraz czas i chęci na wykonywanie roboty za darmo – jak dotąd nie znalazłem. Lovecraft przez niemal 7 lat działania serwisu z mojego ulubionego stał się po prostu jednym z wielu wybitnych pisarzy i nie ma możliwości, żebym poświęcał mu tyle czasu co kiedyś. W obliczu tych okoliczności rozwiązanie jest jedno: jako że wielokrotnie przyznawałem, że interesuje mnie prawie wyłącznie strona literacka Lovecrafta (jego spadkobierców i następców mniej, ale też), rezygnuję z informowania o filmach, grach, muzyce i zabawkach, a także czynnego im patronowania. Komiksami zajmie się mój kolega Marcin vel Roztargniony Wilczur. Oczywiście, jeśli któraś z wymienionych sfer w mojej ocenie zasłuży w jakiś sposób na szczególne zainteresowanie, napiszę choć notkę na Facebooku. W tym momencie jednak w obszarach tych dzieje się tak dużo, że nie jestem ani na bieżąco, ani rzetelny w informowaniu o nich. Wszystkie te braki widać zresztą już od jakiegoś czasu, co niektórzy zauważyli. Istniejących na portalu baz należących do tych mediów nie zamierzam likwidować, część z nich jest naprawdę obfita i być może znajdzie się jeszcze ktoś, kto choć trochę je poszerzy, na pewno jednak nie będzie się to działo na bieżąco.

Obecnie skupię się prawie wyłącznie na literaturze i komiksie (to drugie tylko dzięki wsparciu Marcina). Oznacza to, że patronatami będę obdzielał wyłącznie solidne albo dobrze rokujące publikacje książkowe powiązane ściślej z Lovecraftem, podobnie komiksy, a newsy ograniczymy do tych sfer. Nie zamykam się także na promowanie twórców, których Lovecraft podziwiał, a także wskazywanie bardziej wartościowej młodej krwi opowieści niesamowitej. Wszystko to będę jednak przesiewał subiektywnym sitem gościa, który trochę w temacie siedzi, jest wybredny i byle czego nie da sobie wcisnąć.

Można by więc przypuszczać, że serwis informacyjny przekształci się w niemal statyczną bazę danych – tak też to sobie wyobrażam. Tłumaczę to wszystko tylko ze względu na nierzadkie maile, komentarze i wiadomości czytelników, w których informują o nowościach albo też brakach w pewnych działach związanych głównie z mediami pozaksiążkowymi, a ja nie jestem w stanie odpowiedzieć im nic poza sloganem: „wiem, ale nie mam kiedy się tym zainteresować”. Być może znajdzie się teraz ktoś, kto powie, że chętnie by się tym zajął, ale musiałbym tej osoby działania skoordynować, a ją samą obdarzyć dużo dozą zaufania i szerokimi uprawnieniami w zarządzaniu zawartością strony, a tego zaryzykować nie mogę. Chyba że zamierza ograniczyć się do nadsyłania dobrze opracowanych materiałów do stałych baz, które mają braki – taka pomoc jest mile widziana.

Jako że zdołałem już nieco uporządkować się zawodowo i życiowo i powoli wracam do działań literackich, będę co jakiś czas dokonywał uzupełnień na obecnej stronie czy pewnych reorganizacji, o których pewnie nie będzie sensu informować albo jeśli – to zbiorczo. Niech te bazy służą Wam dobrze. Nasz kontakt być może nie będzie tak częsty jak dawniej, ale mam nadzieję, że obfitujący w rzeczy ciekawe dla Lovecraftowskich freaków i horrorowych moli książkowych.

Z pogrążonych w wiecznych ciemnościach krypt Zin – Mateusz Kopacz