The Music of Erich Zann

Data powstania: grudzień 1921

Data i miejsce pierwszej publikacji: marzec 1922, „The National Amateur”, wol. 44, nr 4

Amerykańskie oraz angielskie wydania książkowe:

Polskie wydania:

Jako Muzyka Ericha Zanna:

Uwagi:

Opowieść o studencie mieszkającym w kamienicy w nie wymienionym z nazwy francuskim mieście. W tym samym budynku na poddaszu mieszka Erich Zann, niemy muzyk grający na wioli w orkiestrze teatralnej. Prócz zwyczajnej muzyki wykonywanej zawodowo, gra w wolnych chwilach taką, w której „wibrowało po prostu coś nieziemskiego, ponadto w pewnych interwałach dźwięki owe nabierały symfonicznego rozmachu, jakiego w mym mniemaniu żaden solista wytworzyć nie był w stanie” (Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści, s. 46). Student, słysząc te fascynujące dźwięki w swoim pokoju, postanawia poznać Zanna osobiście. Nie wie, że za sztuką tego człowieka kryje się coś więcej niż ludzki geniusz.

Lovecraft miał wielki sentyment do Muzyki Ericha Zanna (stawiał ją zaraz za Kolorem z przestworzy). Cenił opowiadanie zwłaszcza za to, że elementy nadprzyrodzone straszą, ale nie występują w namacalnej i wyraźnej postaci, a przy okazji „nie jest aż tak złe jak większość pozostałych. Lubię je bardziej za to, że czegoś w nim brak niż za to, że coś w nim jest” (list do Wilfreda Blancha Talmana, 10 listopada 1936, cyt. za: H.P. Lovecraft. Biografia, s. 462). Trzeba jednak przyznać, że jest to pięknie napisany i poprowadzony utwór.

Co do umiejscowienia akcji opowiadania, Lovecraft pisał: „Ostatecznie nie jest to sen, choć zdarzało mi się śnić o stromych uliczkach takich jak Rue d’Auseil” (list do Rheinharta Kleinera, 12 marca 1922, tamże, s. 462). S. T. Joshi stwierdza, że w języku francuskim nie ma słowa auseil (ani Zann w niemieckim), a najbliższe to au seuil, czyli „na progu”.

Muzyka Ericha Zanna pojawiła się za życia Lovecrafta (w 1931 roku) w antologii redagowanej przez Dashiella Hammetta pt. Creeps by Night. Autor dostał za nie 25 dolarów. Zbiór Creeps by Night okazał się sporym sukcesem, wznawiano go kilkakrotnie, m.in. w 1932 roku w Anglii przez Victora Gollancza (jako Modern Tales of Horror; patrz: Brian W. Aldiss, Przymiotniki Ericha Zanna, w: Najlepsze opowiadania, tom 1). Właśnie to wznowienie sprawiło, że Muzyka Ericha Zanna pojawiła się w numerze londyńskiego „Evening Standard” 24 października 1932 (Lovecraft zainkasował za to kolejne 21.61$; potem jeszcze 32.50$ od agencji Curtis Brown za przedruk tekstu, który ostatecznie nie doszedł do skutku).

Ciekawostka: Jacques Bergier, Francuz, który znał prace Lovecrafta i za życia tego ostatniego pisał do „Weird Tales”, utrzymywał, że w korespondencji z HPL-em zapytał pisarza, czy był w Paryżu, skoro z takim kunsztem i znajomością oddał jego urok w Muzyce Ericha Zanna. Amerykanin miał mu odpowiedzieć, że był „we śnie, z Poem” (cyt. za: H.P. Lovecraft. Biografia, s. 1046). Anegdota wydaje się mało prawdopodobna, Lovecraft raczej nie miał korespondentów za granicą, a o Bergierze nie wspomina w żadnym z istniejących listów.