Nie zawsze poważna, pomysłowa i przyjemna w czytaniu poezja fana Lovecrafta.
„Opowiadanie Sławomira Zielińskiego wyróżnia się tym, że nie wykorzystuje niczego co wiąże się z Mitami Cthulhu, a zarazem klimatem bardzo przypomina prace Lovecrafta i jego następców.”