Data powstania: ok. października 1923
Data i miejsce pierwszej publikacji: styczeń 1925, „Weird Tales”, wol. 5, nr 1
Amerykańskie oraz angielskie wydania książkowe:
Polskie wydania:
Jako Festyn:
Jako Święto:
Uwagi:
Narrator w czas Bożego Narodzenia przybywa do nadmorskiego Kingsport i krąży wśród uliczek, aż trafia do niezwykłego budynku (wzorowanego na Kościele Episkopalnym św. Michała na Frog Lane). Tam niezwykłe postacie prowadzą go na miejsce fantastycznych ceremonii ku czci dziwnych bogów.
Dzięki Świętu wiadomo, że fikcyjne Kingsport Lovecraft oparł na miasteczku Marblehead w Massachusetts. Jest odwzorowane tak wiernie, że możemy pojechać do Stanów i podążyć ścieżkami, na które narratora „już wprzódy wzywali ojcowie” (Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści, s. 78). Sam Lovecraft pisał o Marblehead:
„(…) najsilniejsze uczuciowe wzburzenie, jakie przytrafiło mi się w ciągu niemal czterdziestoletniego życia. W jednym krótkim przebłysku cała przeszłość Nowej Anglii – cała przeszłość starej Anglii – cała przeszłość świata Anglosasów, Zachodniego Świata – owładnęła całą mą istotą i pozwoliła poznać zdumiewającą pełnię wszechrzeczy, i to w sposób taki, jakiego jeszcze w życiu nie doświadczyłem i nie doświadczę. Była to wysoka fala mego życia” (Selected Letters III, s. 126-127).
Na opowieść (jak i filozofię Lovecrafta) znaczący wpływ miała książka Margaret A. Murray pt. Wiedźmi kult w Europie Zachodniej (wyd. pol. Wydawnictwo Sacrum, Katowice 2016). Autorka próbowała w niej udowodnić, że ukryte miejsca na ziemi zamieszkuje stara, przedaryjska rasa, która wciąż odprawia magiczne rytuały i kultywuje tradycje czarnoksięskie. Mimo że teoria brzmi nieprawdopodobnie, Lovecraft traktował ją poważnie, tym bardziej że na ten sam temat, niezależnie od Murray, pisał Arthur Machen (z wydanych w Polsce opowieści traktuje o tym m.in. Jaśniejąca piramida). Joshi wyjaśnia, dlaczego HPL miał prawo uwierzyć w tę koncepcję:
„Teoria ta w tak doskonały sposób zazębiała się z jego literackimi figurami, że uznał ją za naprawdę trudną do odrzucenia: już w tak wczesnych opowieściach jak Dagon czy Świątynia stworzył ideę „obcych” (tj. nieludzkich bądź nie do końca ludzkich) ras czyhających w ukryciu przed naszą cywilizacją, mimo że główną filozoficzną motywacją tych pomysłów była chęć osłabienia człowieczego poczucia wielkiego znaczenia ludzkości oraz odrzucenia idei, w myśl której jesteśmy jedynymi „władcami” planety. Potem odkrył tę teorię u pisarza (Machen), którego prace uznał za uderzającą zapowiedź własnych dzieł. Tak więc gdy szanowana postać świata nauki wysunęła teorię, która w dużej mierze pokrywała się z jego figurami literackimi, w sposób zupełnie naturalny od razu do niej przylgnął” (H.P. Lovecraft. Biografia, s. 517).
Cytat z Laktancjusza w Święcie („Diabły sprawiają, że rzeczy, które nie istnieją, zdają się ludziom prawdziwe” – opuszczony w pierwszych polskich wydaniach, podobnie jak połowa pierwszego akapitu) pochodzi z Magnalia Christi Americana, książki napisanej przez kontrowersyjnego (brał udział m.in. w procesach czarownic) duchownego, Cottona Mathera w 1702 roku.
Patrz również: