19 listopada 2016 | Książki, Premiera, Zapowiedź | 0 comments | Autor: Mateusz Kopacz
Z obowiązku nie mogę nie wspomnieć o aktualizacji zeszłorocznej zapowiedzi z wydawnictwa Zysk i S-ka.
Mówię o obowiązku, bo trudno mi polecać ten zbiór. Miały być dzieła zebrane, będą W górach szaleństwa i inne opowieści, czyli „najbardziej reprezentatywne powieści i opowiadania”, czyli nic nowego. I choć na razie nie wiadomo, czy wydawca pokusi się chociaż o nowe przekłady, to jednak szanse są nikłe, gdyż Zysk jest właścicielem starych, a poza tym już w początkowych planach zakładał, że pójdzie po linii najmniejszego oporu i skorzysta z tłumaczeń Lipskiego i Ledwożywa – pełnych braków, nieścisłości i zwykłych błędów. Sądziliśmy, że po dwóch świetnie przyjętych tomach z wydawnictwa Vesper (Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści oraz Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne) w doskonałych przekładach Macieja Płazy, Zysk, jeśli już zaoferuje kolejny tom Lovecrafta, doda od siebie coś naprawdę interesującego. Niestety, odkąd porzucono pomysł „dzieł zebranych”, najprawdopodobniej oprócz nowej szaty graficznej na zaskoczenie nie mamy co liczyć. Nie skreślam, czas pokaże – zapewne na początku przyszłego roku.
Na ten moment jednak bardziej ciekawa wydaje się premiera z Wydawnictwa Tadam.
Jak wytresować Cthulhu to dzieło Macieja Jasińskiego i Jacka Frąsia. Połączenie bogato zilustrowanej, interaktywnej powieści, która może pomóc zwerbować przyszłych kultystów Lovecrafta, a przynajmniej zasiać w ich głowie ziarno niepokoju. Opis wydawcy:
Kasia spędza weekend u dziadka i to wtedy odkrywa, że za regałem z książkami jest ukryte pomieszczenie, w którym schowana jest magiczna księga, będącą w rodzinie od wielu pokoleń. Dzięki niej Kasia sprowadzi na ziemię gościa z odległego świata, który będzie mógł stać się jej największym przyjacielem, ale także źródłem wielu problemów i przygód. To nie jest zwykła książka, jak wszystkie inne. W tej książce to Czytelnik podejmuje decyzje co powinni zrobić bohaterowie i w ten sposób rozwija się akcja. To taka interaktywna zabawa, przypominająca bardzo grę przygodową z licznymi zagadkami. Zwykła książka zawsze będzie miała identyczną treść, a tę można czytać wielokrotnie i za każdym razem uczestniczyć w nieco innej przygodzie – zależnej od dokonywanych wyborów.
Brzmi dużo ciekawiej niż kolejne wznowienie starych przekładów, nieprawdaż?